Witam gorąco ciepłymi przeprosinami! Niestety, ze smutkiem
przyznaję, że potworna, prawie dwumiesięczna obsuwa w terminowości wynika
jedynie z faktu, że próbowałem ciągnąć tę zabawę samodzielnie, a kiedy
wszechświat widzi taką zabawę, od razu sprzedaje człowiekowi solidnego kopniaka
w cztery litery – i tak oto tygodniowa wycieczka do Montenegro zamieniła się w
ponad półtoramiesięczne zwiedzanie niemalże średniowiecznego szpitala, kiedy to
nagły przypływ religijności zmusił mnie do lekkiej wspinaczki w górach w drodze
do kościółka Św. Tryfusa. Droga to okazała się na tyle zdradliwa, że rozwaliła
mi kolanko i zrujnowała rzepkę. Leczyłem się więc, kurowałem i umierałem z
nudów, dopóki nie zdjęto gipsu. Mam teraz śliczną, kilkunastocalową szramę na
kolanku!
Oczywiście, nie jest to wymówka
dla wszystkich aktywnych uczestników, którzy ciężko pracowali by zmieścić się w
terminach, malowali w pocie czoła i oczywiście, liczą na konkluzję! Więc bez
dalszego zwlekania, weźmy się za ten ostatni etap, zliczmy punkty, dajmy
jurorom kilka dni na wyłonienie zwycięzców w każdej możliwej kategorii i
rozdajmy nagrody, bo przecież wszyscy, co podjęli trud wzięcia udziału w tym
uroczym karambolu na to liczą!
Bez zbędnych ceregieli więc,
przejdźmy do dwóch kluczowych spraw – po pierwsze, pod TYM linkiem znajduje się aktualna tabelka wyników; Czwarty
Etap jest już podliczony, ale nadal czekamy na punktację za malowanie i punkty
bonusowe, które pojawią się tak szybko, jak uzyskam odpowiedzi jurorów. Poniżej
zaś znany wam formularz! Zgłaszajcie więc swoje prace do finałowego etapu,
podliczymi punkty, i jak nic nie wybuchnie, w tydzień się ze wszystkim
uwiniemy! :) Do dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz